ciekł jej z nosa, ślina z ust, musiałam to ścierać. Robiła pod siebie. Musiałam ją myć. Czy ty, Czarny, masz pojęcie...? Parę takich dni wystarczy, żeby zwątpić w istnienie na świecie jakiegokolwiek piękna, zapomnieć o radości. Szkoda, że w naszym landzie nie obowiązuje ta ustawa o eutanazji. To przecież jest nieludzkie, jak można pozwolić na taką ohydę. I już, już miałam poduszkę w rękach. Ja, widzisz, ja jednak dostrzegam w tym grzech. Nie rozumiem. Wraca i wraca. Na pewno zobaczysz, gdy przyjadę. To dlatego wtedy zadzwoniłam. Musiałam do kogoś zadzwonić, bo bym to zrobiła, naprawdę bym to zrobiła, Czarny, wiem, że