Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
butów Lesio w żaden sposób nie mógł dojrzeć!
Wciąż na czworakach, z głową wystawioną za drzwi, z głębokim żalem przyglądał się, jak tamci opuścili biuro i zatrzasnęli za sobą zamek. Został sam. Z ulgą podniósł się wreszcie i wyprostował. Do jutra rana miał teraz mnóstwo czasu.
Ten czas wlókł się niemiłosiernie. Wytrzeźwiawszy prawie całkowicie, Lesio zgłodniał okropnie, o kupieniu czegoś do jedzenia zapomniał, a wychodzić mu się nie chciało. Obszedł całą pracownię, znalazł kawałek starego, suchego chleba i nieco zjełczałego masła, zjadł to, popił wodą, następnie zdjął z półki wielki cepeliowski wazon i pogrążony w nadzwyczaj skomplikowanych rozmyślaniach zaczął na nim
butów Lesio w żaden sposób nie mógł dojrzeć!<br>Wciąż na czworakach, z głową wystawioną za drzwi, z głębokim żalem przyglądał się, jak tamci opuścili biuro i zatrzasnęli za sobą zamek. Został sam. Z ulgą podniósł się wreszcie i wyprostował. Do jutra rana miał teraz mnóstwo czasu.<br>Ten czas wlókł się niemiłosiernie. Wytrzeźwiawszy prawie całkowicie, Lesio zgłodniał okropnie, o kupieniu czegoś do jedzenia zapomniał, a wychodzić mu się nie chciało. Obszedł całą pracownię, znalazł kawałek starego, suchego chleba i nieco zjełczałego masła, zjadł to, popił wodą, następnie zdjął z półki wielki cepeliowski wazon i pogrążony w nadzwyczaj skomplikowanych rozmyślaniach zaczął na nim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego