Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
Zawlekli mnie na dół. Tam czekali goście tego grubego Houvenaghela. Następne oryginały! Skąd na świecie bierze się tylu dziwacznych rarogów, Vysogoto?
- Mnożą się. Dobór naturalny.
Pierwszy z mężczyzn był niski i grubiutki, przypominał raczej niziołka niż człowieka, nawet nosił się jak niziołek - skromnie, ładnie, schludnie i pastelowo. Drugi mężczyzna, choć niemłody, miał strój i postawę żołnierza, był przy mieczu, a na ramieniu jego czarnego kubraka błyszczał srebrny haft przedstawiający smoka o nietoperzych skrzydłach. Kobieta była jasnowłosa i chuda, miała lekko haczykowaty nos i wąskie wargi. Jej pistacjowej barwy suknia była mocno wydekoltowana. Nie był to najlepszy pomysł. Dekolt miał do pokazania
Zawlekli mnie na dół. Tam czekali goście tego grubego Houvenaghela. Następne oryginały! Skąd na świecie bierze się tylu dziwacznych rarogów, Vysogoto?<br>- Mnożą się. Dobór naturalny.<br> Pierwszy z mężczyzn był niski i grubiutki, przypominał raczej niziołka niż człowieka, nawet nosił się jak niziołek - skromnie, ładnie, schludnie i pastelowo. Drugi mężczyzna, choć niemłody, miał strój i postawę żołnierza, był przy mieczu, a na ramieniu jego czarnego kubraka błyszczał srebrny haft przedstawiający smoka o nietoperzych skrzydłach. Kobieta była jasnowłosa i chuda, miała lekko haczykowaty nos i wąskie wargi. Jej pistacjowej barwy suknia była mocno wydekoltowana. Nie był to najlepszy pomysł. Dekolt miał do pokazania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego