zapłacą za nie, jeśli dojdzie do wykupu, po kilkanaście tysięcy złotych.<br>Sędziowie nie widzą w tym nic nagannego. Wręcz przeciwnie, zarzucają jeszcze sandomierskiemu staroście, że to on łamie prawo, bo zwleka ze zbyciem lokali. - Jesteśmy obywatelami, jak wszyscy inni i tylko korzystamy z prawa. Jeżeli ktoś uważa, że jest to niemoralne, to trzeba uznać, że niemoralne jest prawo - obrusza się sędzia <name type="person">Bryk</>, dziś sędzia <name type="org">Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego</> w <name type="place">Rzeszowie</>.<br>Burmistrz <name type="place">Sandomierza</> <name type="person">Jerzy Borowski</> rok temu wystąpił do starosty, by ten kamienicę przekazał gminie. Według niego niektórzy sędziowie wyprowadzili się z <name type="place">Sandomierza</> i mieszkania stoją puste. Tymczasem wydłuża się kolejka oczekujących na