Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 06/07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
Edward Burns), ambitnym młodziakiem z wydziału podpaleń.
Na tym tle wyjątkowo drastycznie wypadają sceny zabójstw i podpaleń dokonanych dla sławy przez dwóch złych bohaterów, emigrantów z Europy Wschodniej. Ich brutalność zyskuje jednak natychmiastowe usprawiedliwienie: te sceny mają wartość dokumentu. Tak je filmował Rosjanin, Oleg Razgul vel Frank Capra i byłoby...niemoralne próbować je retuszować.
Poza tym tylko autentyk może się znaleźć w telewizji, by ukazać społeczeństwu... no właśnie, co? Świeżutką i krwistą sensację. Szczytem marzeń byłaby natychmiastowa relacja z egzekucji przestępców tuż po dokonaniu zbrodni i wywołaniu w społeczeństwie słusznego gniewu. Na to jednak nie zezwala prawo. Nic bardziej nie daje
Edward Burns), ambitnym młodziakiem z wydziału podpaleń.<br>Na tym tle wyjątkowo drastycznie wypadają sceny zabójstw i podpaleń dokonanych dla sławy przez dwóch złych bohaterów, emigrantów z Europy Wschodniej. Ich brutalność zyskuje jednak natychmiastowe usprawiedliwienie: te sceny mają wartość dokumentu. Tak je filmował Rosjanin, Oleg Razgul vel Frank Capra i byłoby...niemoralne próbować je retuszować. <br>Poza tym tylko autentyk może się znaleźć w telewizji, by ukazać społeczeństwu... no właśnie, co? Świeżutką i krwistą sensację. Szczytem marzeń byłaby natychmiastowa relacja z egzekucji przestępców tuż po dokonaniu zbrodni i wywołaniu w społeczeństwie słusznego gniewu. Na to jednak nie zezwala prawo. Nic bardziej nie daje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego