Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
noce w stepie, tylko mogłoby być trochę chłodniej -
zagaił Smuga przerwaną rozmowę.
- Zgadzam się z panem, ale jednocześnie zapewniam, że i inne okolice
Australii mają wiele swoistego uroku - gorąco stwierdził Bentley. -
Gdybyście, panowie, znali ten kraj tak jak ja, może pozostalibyście u
nas na zawsze.
- Bajki pan opowiadasz, za przeproszeniem! - nieoczekiwanie wybuchnął
bosman Nowicki. - Nie mówiłbyś pan takich bzdur, gdybyś chociaż raz w
życiu ujrzał naszą rodzinną ziemię! Jakie to cudne u nas pola, lasy! A
nad Wisłą ile to pięknych miast! Kochana Warszawa, gród krakowski, ho,
ho! Aż żal serce ściska, że ich widzieć nie można. Co mi tam przy
noce w stepie, tylko mogłoby być trochę chłodniej -<br>zagaił Smuga przerwaną rozmowę.<br> - Zgadzam się z panem, ale jednocześnie zapewniam, że i inne okolice<br>Australii mają wiele swoistego uroku - gorąco stwierdził Bentley. -<br>Gdybyście, panowie, znali ten kraj tak jak ja, może pozostalibyście u<br>nas na zawsze.<br> - Bajki pan opowiadasz, za przeproszeniem! - nieoczekiwanie wybuchnął<br>bosman Nowicki. - Nie mówiłbyś pan takich bzdur, gdybyś chociaż raz w<br>życiu ujrzał naszą rodzinną ziemię! Jakie to cudne u nas pola, lasy! A<br>nad Wisłą ile to pięknych miast! Kochana Warszawa, gród krakowski, ho,<br>ho! Aż żal serce ściska, że ich widzieć nie można. Co mi tam przy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego