wszystkie udziały w spółce - &lt;name type="org"&gt;OPZZ&lt;/&gt; kierował właśnie &lt;name type="person"&gt;Manicki&lt;/&gt;. - Wszystko było zgodne z przepisami. Spółka nie ma ani jednej nieruchomości, która byłaby własnością skarbu państwa. Nabyła je od gmin po komunalizacji. Poczekamy na ustalenia prokuratury - mówi &lt;name type="org"&gt;"Rz"&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Manicki&lt;/&gt;.<br><br>&lt;tit&gt;Prywatyzacja według związku&lt;/&gt;<br><br>Zdaniem &lt;name type="org"&gt;NIK&lt;/&gt; powiązania personalne oraz statut fundacji umożliwiły jej władzom nieograniczone dysponowanie majątkiem przekazanym przez OPZZ.<br>I z tego władze fundacji skwapliwie skorzystały. W latach 2002 - 2003 fundacja nieodpłatnie przekazała ponad 12 proc. udziałów spółki jej pracownikom. I to także, zdaniem &lt;name type="org"&gt;NIK&lt;/&gt;, było nielegalne.<br>Izba nie mogła jednak skontrolować spółki, bo jej obecny prezes &lt;name type="person"&gt;Andrzej Kozłowski&lt;/&gt; odmówił wpuszczenia inspektorów. Nie udało