Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
wiedząc o szykującej się rosyjskiej ofensywie, zarządziłem ewakuację całej doliny. Dziesiątki tysięcy ludzi ruszyły przez góry, porzucając wszystko, co mieli. Wiedzieli, że może nigdy tego nie odzyskają. Niektórzy wrócili do domu dopiero pięć lat później.

- Nie miał pan nigdy wątpliwości, że czyni słusznie?
- Nie miałem wyboru.

Położenie doliny Pandższiru, przycupniętej nieopodal Kabulu i drogi przez przełęcz Salang, nieuchronnie i szybko ściągnęło do niej rosyjskie wojska. Rosjanie nie spodziewali się kłopotów. Wierzyli, że na sam widok ich pancernych kolumn, eskadr samolotów i śmigłowców wioskowi partyzanci rzucą karabiny i wezmą nogi za pas. Jak każda najeźdźcza armia, Rosjanie, pełni butnej wiary w swoją
wiedząc o szykującej się rosyjskiej ofensywie, zarządziłem ewakuację całej doliny. Dziesiątki tysięcy ludzi ruszyły przez góry, porzucając wszystko, co mieli. Wiedzieli, że może nigdy tego nie odzyskają. Niektórzy wrócili do domu dopiero pięć lat później. <br><br>- Nie miał pan nigdy wątpliwości, że czyni słusznie?<br>- Nie miałem wyboru.<br><br>Położenie doliny Pandższiru, przycupniętej nieopodal Kabulu i drogi przez przełęcz Salang, nieuchronnie i szybko ściągnęło do niej rosyjskie wojska. Rosjanie nie spodziewali się kłopotów. Wierzyli, że na sam widok ich pancernych kolumn, eskadr samolotów i śmigłowców wioskowi partyzanci rzucą karabiny i wezmą nogi za pas. Jak każda najeźdźcza armia, Rosjanie, pełni butnej wiary w swoją
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego