A może...<br>- Przestań tokować. Jestem zmęczony. Nie zauważyłeś, że po raz pierwszy od dwóch tygodni mamy sennik i dach nad głową? Nie cieszy cię myśl, że nad ranem nie napada nam na nosy?<br>- Dla mnie - rozmarzył się Jaskier - siennik bez dziewczęcia nie jest siennikiem. Jest niepełnym szczęściem, a czymże jest niepełne szczęście?<br>Geralt jęknął głucho, jak zawsze, gdy Jaskra opadała nocna gadatliwość.<br>- Niepełne szczęście - ciągnął bard, zasłuchany we własny głos - to jak... Jak przerwany pocałunek... Dlaczego zgrzytasz zębami, można wiedzieć?<br>- Jesteś potwornie nudny, Jaskier. Nic, tylko sienniki, dziewczyny, tyłki, cycki, niepełne szczęście i pocałunki, przerwane przez psy, którymi szczują cię rodzice