Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
każde spojrzenie, odtwarzał każde dotknięcie, dopiero teraz mógł się nimi rozkoszować, przywoływał je kawałek po kawałku, cofał taśmę, powtarzał, aż docierały do niego w całej pełni. Prawdę mówiąc, wolał te chwile od samych spotkań, podczas których zbyt wiele przeżywał napięcia, by w pełni docenić to, co się dzieje, zbyt był niepewny następnego ruchu, jej i własnego, by się cieszyć, dopiero tutaj, w zaciszu swojego pokoju przeżywał radość z ich spotkania, wyłuskiwał najpiękniejsze ziarenka, dotyk, spojrzenie, przechylenie głowy, dopiero tutaj naprawdę czuł jej bliskość i sam się do niej zbliżał, już rozluźniony, swobodny, pewien, że wszystko będzie dobrze, bo przecież znał już
każde spojrzenie, odtwarzał każde dotknięcie, dopiero teraz mógł się nimi rozkoszować, przywoływał je kawałek po kawałku, cofał taśmę, powtarzał, aż docierały do niego w całej pełni. Prawdę mówiąc, wolał te chwile od samych spotkań, podczas których zbyt wiele przeżywał napięcia, by w pełni docenić to, co się dzieje, zbyt był niepewny następnego ruchu, jej i własnego, by się cieszyć, dopiero tutaj, w zaciszu swojego pokoju przeżywał radość z ich spotkania, wyłuskiwał najpiękniejsze ziarenka, dotyk, spojrzenie, przechylenie głowy, dopiero tutaj naprawdę czuł jej bliskość i sam się do niej zbliżał, już rozluźniony, swobodny, pewien, że wszystko będzie dobrze, bo przecież znał już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego