Typ tekstu: Książka
Autor: Mieroszewski Juliusz
Tytuł: Finał klasycznej Europy
Rok wydania: 1951
Rok powstania: 1997
odciąć, ani załatwić tej sprawy kilkoma okrągłymi frazesami. To jest polska Historia, tragiczna treść dziejów naszego narodu na przestrzeni ostatniego dziesięciolecia.
P. H. Wielopolski w liście do redaktora Kultury pisze, że nie będzie kupował naszego miesięcznika - dopóki "nie zdeklarujemy się ideowo". Uważa, że publikując Nie Czesława Miłosza, zeszliśmy "z platformy niepodległościowej".
P. Wielopolski przewiduje, że "sporo takich łotrów się znajdzie i będzie ich ciągle przybywało, w miarę jak sowietyzacja w Polsce będzie postępować... a głupi i poczciwy Zachód w ich bzdury i pokajania uwierzy".
Czytając ten list, przypomniałem sobie, jak pewien polski tygodnik, którego redaktora zbyt wysoko cenię, by jego pismo
odciąć, ani załatwić tej sprawy kilkoma okrągłymi frazesami. To jest polska Historia, tragiczna treść dziejów naszego narodu na przestrzeni ostatniego dziesięciolecia.<br>P. H. Wielopolski w liście do redaktora &lt;name type="tit"&gt;Kultury&lt;/&gt; pisze, że nie będzie kupował naszego miesięcznika - dopóki "nie zdeklarujemy się ideowo". Uważa, że publikując &lt;name type="tit"&gt;Nie &lt;/&gt; Czesława Miłosza, zeszliśmy "z platformy niepodległościowej".<br>P. Wielopolski przewiduje, że "sporo takich łotrów się znajdzie i będzie ich ciągle przybywało, w miarę jak sowietyzacja w Polsce będzie postępować... a głupi i poczciwy Zachód w ich bzdury i pokajania uwierzy".<br>Czytając ten list, przypomniałem sobie, jak pewien polski tygodnik, którego redaktora zbyt wysoko cenię, by jego pismo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego