papierze! Dla ciebie, być może, jest to różnica umowna, lecz nie w świecie, w którym załatwiasz swoje sprawy i który z najwyższą ostrożnością odnosi się do pisanego słowa, uznając Pomiędzy takim słowem a żywym nieomal tę samą różnicę co Pomiędzy czynem a zamysłem!<br>Dokończyliśmy lektury. Miał rację, nie miał racji, niepodobna to było ocenić. Pewne jednak, że miał doświadczenie. Musiałem mu więc zaufać. Poza tym, po wszystkim, co powiedział, pewne rzeczy przy drugim czytaniu przestały mnie razić. Pokorny, bo pokorny, lecz zarazem ton listu był godny i budzący szacunek.<br>- Całość listu wydaje mi się bardzo dobra - rzekłem. - Całość to najmniejsza. Najważniejsza