własnym samobójstwem. Nawet gdyby większość tych opowieści przyjmować z pewnym niedowierzaniem, realizacja dużej części jego filmów w warunkach skrajnie trudnych i niebezpiecznych, przy budżetach urągających skali przedsięwzięć (na przykład Aguirre - wielka produkcja za 325 tys. dolarów, a przy pierwszych krótkometrażowych filmach - za własne pieniądze zarabiane nocą w fabryce) pozostaje faktem niepodważalnym. Sam był, jak jego bohaterowie, człowiekiem spełniającym misję i nic nie było dlań ważniejsze ponad zadanie, jakie sobie wyznaczył. Siebie samego utożsamia z własnymi filmami i na odwrót, nie ma tu nawet cienia dystansu, poczucia, że materia artystyczna stanowi sferę mediatyzowaną przez cokolwiek, co jest poza jego osobą, na przykład