będą bezszumne -<br> Na mych rzęsach osiadł czas:<br> "Powiedz, czasie, komu z nas<br> Pierwej sklecą trumnę?<br><br>Jeśli mamy zbyć istnienia każde niespodzianie,<br>Jeśli to, co stać się miało, dla mnie się nie stanie,<br> Jednocześnie, w jednym śnie<br> Skrępuj śmiercią ją i mnie<br> Na pierwsze spotkanie."<br><br>Pewnie stała się tej nocy radość niepojęta,<br>Bo szumiały leśne szumy, jak w przededniu święta...<br> Nad jeziorem leciał ptak -<br> Może nie, a może tak -<br> Któż to zapamięta?<br><br>Ludzie dobrzy odnaleźli przewiośniałe zwłoki,<br>Nie ulękli się tej naszej wieczystej powłoki,<br> Jeno nim się ocknął las<br> Przeżegnali nas i was,<br> I bezmiar szeroki.<br><br>"Gdy się śmierć wam objawiła, wolę