Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 03.22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
Tytuł: Metropol
Nr: 03.22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
proc. wyższy niż w 1999 roku. Import wyniósł 48,94 mld USD, czyli o 6,6 proc. wyższy niż w 1999 roku.
(PAP)
Polska musi zrozumieć obawy Unii
UE dopuszcza ograniczenie dostępu nowych członków
do pracy na jej terenie.
Szef Komisji Europejskiej Romano Prodi oświadczył wczoraj, że ze względu na niepokój opinii publicznej w Niemczech UE musi ograniczyć dostęp Polaków do swego rynku pracy.
- Wielu polskich dziennikarzy postrzega okres przejściowy jak obrazę, jak zdradę. A przecież jako problem jest także wymieniany w Polsce zakup ziemi przez cudzoziemców - Polska proponuje 18-letnie moratorium. Trzeba utrzymywać w spokoju opinię publiczną w naszych krajach
(PAP)
Polska musi zrozumieć obawy Unii
UE dopuszcza ograniczenie dostępu nowych członków
do pracy na jej terenie.
Szef Komisji Europejskiej Romano Prodi oświadczył wczoraj, że ze względu na niepokój opinii publicznej w Niemczech UE musi ograniczyć dostęp Polaków do swego rynku pracy.
- Wielu polskich dziennikarzy postrzega okres przejściowy jak obrazę, jak zdradę. A przecież jako problem jest także wymieniany w Polsce zakup ziemi przez cudzoziemców - Polska proponuje 18-letnie moratorium. Trzeba utrzymywać w spokoju opinię publiczną w naszych krajach
proc. wyższy niż w 1999 roku. Import wyniósł 48,94 mld USD, czyli o 6,6 proc. wyższy niż w 1999 roku.<br><au>(PAP)</></><br><br><div type="news"><br><br><tit>Polska musi zrozumieć obawy Unii</><br><br><intro>UE dopuszcza ograniczenie dostępu nowych członków<br>do pracy na jej terenie.</><br>Szef Komisji Europejskiej Romano Prodi oświadczył wczoraj, że ze względu na niepokój opinii publicznej w Niemczech UE musi ograniczyć dostęp Polaków do swego rynku pracy.<br>- Wielu polskich dziennikarzy postrzega okres przejściowy jak obrazę, jak zdradę. A przecież jako problem jest także wymieniany w Polsce zakup ziemi przez cudzoziemców - Polska proponuje 18-letnie moratorium. Trzeba utrzymywać w spokoju opinię publiczną w naszych krajach
