Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 6
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
kolejnych numerach opublikujemy wspomnienia Anny Lewickiej-Kowalskiej, którą losy rzuciły w styczniu 1945 roku na Podhale.
Wojna trwała już piąty rok, piąty rok życia w ustawicznym zagrożeniu, a równocześnie nadziei na rychły koniec okupacji. Dogasanie potęgi III Rzeszy czuło się już w powietrzu. Równocześnie coraz silniej dawał o sobie znać niepokój, co przyniesie owo oczekiwane "wyzwolenie". Spoza wschodniego frontu nie docierały do nas żadne wiadomości. Jedno było pewne - skończy się koszmar okupacji. Chcieliśmy wierzyć, że powróci wolna Polska taka, jaką pamiętaliśmy sprzed 1939 r. Tylko taka nadzieja pozwalała przetrwać ciągnące się w nieskończoność lata wojny.
Jesienią 1944 r. ktoś w domu
kolejnych numerach opublikujemy wspomnienia Anny Lewickiej-Kowalskiej, którą losy rzuciły w styczniu 1945 roku na Podhale.<br>Wojna trwała już piąty rok, piąty rok życia w ustawicznym zagrożeniu, a równocześnie nadziei na rychły koniec okupacji. Dogasanie potęgi III Rzeszy czuło się już w powietrzu. Równocześnie coraz silniej dawał o sobie znać niepokój, co przyniesie owo oczekiwane "wyzwolenie". Spoza wschodniego frontu nie docierały do nas żadne wiadomości. Jedno było pewne - skończy się koszmar okupacji. Chcieliśmy wierzyć, że powróci wolna Polska taka, jaką pamiętaliśmy sprzed 1939 r. Tylko taka nadzieja pozwalała przetrwać ciągnące się w nieskończoność lata wojny.<br>Jesienią 1944 r. ktoś w domu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego