Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
szalenie modnego, ale już jutro - jeśli Google wprowadzi w życie swój pomysł - zdecydowanie passé.
Google ma zamiar ni mniej, ni więcej tylko przechowywać wszelkie filmy, jakie internauci zechcą udostępnić w sieci każdemu, kto miałby na nie apetyt. To prawdziwa rewolucja. Bo każdy materiał filmowy to hipopotam zajmujący na twardym dysku nieporównywalnie więcej miejsca niż słowa czy zdjęcia. Archiwizacja filmów na serwerach jest zatem bardzo droga. To jedyny powód, dla którego vlogging wciąż jest zjawiskiem niszowym. Google szybko to zmieni. Zniesienie barier technologicznych spowoduje nieuniknioną eksplozję vloggingu. Żyjemy przecież w epoce wtórnej analfabetyzacji. Dziś obraz zawsze zwycięża ze słowem.
Co nas czeka
szalenie modnego, ale już jutro - jeśli Google wprowadzi w życie swój pomysł - zdecydowanie passé. <br>Google ma zamiar ni mniej, ni więcej tylko przechowywać wszelkie filmy, jakie internauci zechcą udostępnić w sieci każdemu, kto miałby na nie apetyt. To prawdziwa rewolucja. Bo każdy materiał filmowy to hipopotam zajmujący na twardym dysku nieporównywalnie więcej miejsca niż słowa czy zdjęcia. Archiwizacja filmów na serwerach jest zatem bardzo droga. To jedyny powód, dla którego vlogging wciąż jest zjawiskiem niszowym. Google szybko to zmieni. Zniesienie barier technologicznych spowoduje nieuniknioną eksplozję vloggingu. Żyjemy przecież w epoce wtórnej analfabetyzacji. Dziś obraz zawsze zwycięża ze słowem. <br>Co nas czeka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego