mają to swoje reality show!<br><br>godzina 17.55<br><br>Zapinam pas, montuję panel od radia i odsłuchuję wiadomości z sekretarki automatycznej.<br>"Halo. Tu ksiądz Piotr Mirecki, asystent biskupa Dzięgiela - wali tekst równo, jakby czytał z kartki. - Chciałbym poinformować, że uroczystości, o których mówił Jego Eminencja, zostały odwołane. To w ogóle było nieporozumienie. Jego Eminencja jest zresztą przemęczony i dziś wyjechał na leczenie. - Pauza, ale słyszę jakiś szelest. To jeszcze nie koniec. - A i tak pańska kandydatura, ze względu na różne pana wcześniejsze aktywności, została, to znaczy, nie została, zaakceptowana. Będę..." - i nagranie urywa się. Kasuję wiadomość.<br>Oddzwaniam do biura.<br>- Kasiu. To ja