Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
Czerwony.
- To ja ci mówię, że ten lakier jest zielony.
- Aha. Rzeczywiście. Może być i zielony.
- Ale właściwie - dodała Laura - to on może być i żółty. Teraz rozumiesz?
- Rozumiem. Jesteś bardzo zielonym Tygryskiem w żółte i czerwone kropki - powiedziała Gabriela, wybuchając śmiechem pełnym ulgi i przytulając do siebie swoją pachnącą, nieprawdopodobną córkę. - Czy musisz używać perfum swoich ciotek?
- Nie muszę - przyznała Laura. - Ale lubię - dodała. - Ciotka Pulpa kupuje sobie co tydzień inne. Zresztą, może nie kupuje. Może jej wuj Florek daje w prezencie. Natomiast ciotka Natalia przestała używać Masumi, gdyż ktoś dał jej wodę Adidasa. Mnie to nikt nie daje perfum
Czerwony.<br>- To ja ci mówię, że ten lakier jest zielony.<br>- Aha. Rzeczywiście. Może być i zielony.<br>- Ale właściwie - dodała Laura - to on może być i żółty. Teraz rozumiesz?<br>- Rozumiem. Jesteś bardzo zielonym Tygryskiem w żółte i czerwone kropki - powiedziała Gabriela, wybuchając śmiechem pełnym ulgi i przytulając do siebie swoją pachnącą, nieprawdopodobną córkę. - Czy musisz używać perfum swoich ciotek?<br>- Nie muszę - przyznała Laura. - Ale lubię - dodała. - Ciotka Pulpa kupuje sobie co tydzień inne. Zresztą, może nie kupuje. Może jej wuj Florek daje w prezencie. Natomiast ciotka Natalia przestała używać Masumi, gdyż ktoś dał jej wodę Adidasa. Mnie to nikt nie daje perfum
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego