pod budowę szkoły i kończąc pracę zostawił swoim następcom nowy gmach szkolny w stanie surowym. Dodać tu warto, że obecna była na uroczystości, mieszkająca w Zakopanem córka Skoczowskiego - Zofia Stachnik.<br><br>*<br><br>Różnie układały się powojenne dzieje "trójki". Był czas sukcesów, czas szkoły sportowej, wielkich nakładów finansowych, ale też - delikatnie mówiąc - pewnych nieprawidłowości w pracy edukacyjno-wychowawczej. Kiepskie notowania miała szkoła w początkach lat dziewięćdziesiątych. Jednak czteroletnia żmudna praca dała efekty. Dzisiaj znów dobrze mówi się o "trójce". Symbolem tych zmian była uroczystość przywitania sztandaru, w której uczestniczyli najmłodsi uczniowie, pod opieką starszych kolegów. Cenioną wartością stała się teraz opiekuńczość, a nie jak