Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
Milenka umie odpłacać.

- Ej, Pawle-Człowieku, co jest grane, dlaczego się odsuwasz?
- Naprawdę zrobiłaś mu coś takiego?
- Tak. A potem, po rozwodzie, jak twoja druga żona, zabrałam wszystko. Zgadza się, Paul, nie stać go będzie na leczenie, ale niech się tym martwi ta jego polska dziwka!
Odkręciłam butelkę, noc, czarna, nieprzenikniona noc w iluminatorach; twoje zdrowie, Paul; wasze zdrowie, ciemne przestworza, gwiazd nie widzę, ale wasze zdrowie też, gwiazdy; i w ogóle wszystkiego i wszystkich, z wyjątkiem kilku osób.
- Mała, jeśli mówisz prawdę, to znaczy, że jesteś chora. Mam jednak nadzieję, że zmyśliłaś tę okropną historię, tak jak imię, bo przecież
Milenka umie odpłacać.<br><br> - Ej, Pawle-Człowieku, co jest grane, dlaczego się odsuwasz?<br>- Naprawdę zrobiłaś mu coś takiego?<br>- Tak. A potem, po rozwodzie, jak twoja druga żona, zabrałam wszystko. Zgadza się, Paul, nie stać go będzie na leczenie, ale niech się tym martwi ta jego polska dziwka!<br>Odkręciłam butelkę, noc, czarna, nieprzenikniona noc w iluminatorach; twoje zdrowie, Paul; wasze zdrowie, ciemne przestworza, gwiazd nie widzę, ale wasze zdrowie też, gwiazdy; i w ogóle wszystkiego i wszystkich, z wyjątkiem kilku osób.<br>- Mała, jeśli mówisz prawdę, to znaczy, że jesteś chora. Mam jednak nadzieję, że zmyśliłaś tę okropną historię, tak jak imię, bo przecież
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego