Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
przedpołudniowej przechadzki wciąż jeszcze jestem pogodna, staram się więc konsekwentnie unikać wszelkich stresujących bodźców, nieprzewidzianych niemiłych sytuacji, które mogłyby mnie z tak błogiej duchowej równowagi, nie daj Boże, wyprowadzić.
Spaceruję sobie na pełnym luzie, jak po sopockim molo. Papieros w zębach, ręce w kieszeniach, wzrok z wyczuleniem radaru omijający każdy "nieprzyjacielski obiekt". Staram się nie dostrzegać żadnych anomalii, próbuję zatrzasnąć uszy na wszelkie dziwne jak na sopocką promenadę odgłosy.
Przechodzę, jak gdyby nigdy nic, obok nagusieńkiego i bawiącego się swoim penisem "Dziadka". Siłą woli ignoruję, nie dość że bliski, to do tego ustawiony na najwyższych tonach i decybelach histeryczny wrzask. Z
przedpołudniowej przechadzki wciąż jeszcze jestem pogodna, staram się więc konsekwentnie unikać wszelkich stresujących bodźców, nieprzewidzianych niemiłych sytuacji, które mogłyby mnie z tak błogiej duchowej równowagi, nie daj Boże, wyprowadzić. <br>Spaceruję sobie na pełnym luzie, jak po sopockim molo. Papieros w zębach, ręce w kieszeniach, wzrok z wyczuleniem radaru omijający każdy "nieprzyjacielski obiekt". Staram się nie dostrzegać żadnych anomalii, próbuję zatrzasnąć uszy na wszelkie dziwne jak na sopocką promenadę odgłosy. <br>Przechodzę, jak gdyby nigdy nic, obok nagusieńkiego i bawiącego się swoim penisem "Dziadka". Siłą woli ignoruję, nie dość że bliski, to do tego ustawiony na najwyższych tonach i decybelach histeryczny wrzask. Z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego