większości autobusów niedostępny jest rozkład jazdy. Kierowcy jeżdżą, jak chcą. Uważam, że to niepoważne zachowanie.<br> Bilety nie należą do najtańszych, a z pasażerami nikt się nie liczy.<br>Wczoraj przez ponad 50 minut stałam na przystanku, czekając, aż autobus łaskawie przyjedzie. Niestety, spóźniłam się do pracy i miałam z tego powodu nieprzyjemności.<br>Cóż, szefa nie interesuje, że autobus nie przyjechał. Wymaga, żebym wychodziła z domu wcześniej.<br>Rozumiem jego racje, ale nie wiedząc, kiedy i czy w ogóle autobus raczy przyjechać, powinnam przeznaczyć na dojazdy trzy godziny zamiast godzinę. Może wtedy udałoby mi się nie spóźnić.<br><br><au>Katarzyna Skoczyńska Otwock</></><br><br><div type="letter"><br><br><tit>Miasto nie sprzyja niepełnosprawnym