Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
jeszcze się cieszyłeś. Najwięcej ją zniesmaczył nawet nie sam fakt, ile właśnie, że ciebie to tak bawi. A poza tym, Wiktor, spójrz w lustro i domyśl się, dlaczego nie chciała chłopaka, który doprowadza się do takiego stanu.
Spojrzałem w lustro i odejrzała mi stamtąd głupia, mimicznie zniekształcona gęba i wybałuszone, nieruchome oczy. Tego wieczoru po chlaniu u Kuby coś ubzdurało mi się, że Aśka może być na Mokotowskiej, ale oczywiście była w Wiązownie i zastałem tylko Panią.
Student, wdzięczny Pani stołownik, rzemieślnik, wdzięczny odbiorca skaju do tapicerowania drzwi Zakładu Produkcji Tworzyw Sztucznych; Aldona Wrońska; Izabelin k. W-wy. Dziwna i trochę
jeszcze się cieszyłeś. Najwięcej ją zniesmaczył nawet nie sam fakt, ile właśnie, że ciebie to tak bawi. A poza tym, Wiktor, spójrz w lustro i domyśl się, dlaczego nie chciała chłopaka, który doprowadza się do takiego stanu.<br>Spojrzałem w lustro i odejrzała mi stamtąd głupia, mimicznie zniekształcona gęba i wybałuszone, nieruchome oczy. Tego wieczoru po chlaniu u Kuby coś ubzdurało mi się, że Aśka może być na Mokotowskiej, ale oczywiście była w Wiązownie i zastałem tylko Panią.<br>Student, wdzięczny Pani stołownik, rzemieślnik, wdzięczny odbiorca skaju do tapicerowania drzwi Zakładu Produkcji Tworzyw Sztucznych; Aldona Wrońska; Izabelin k. W-wy. Dziwna i trochę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego