Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
maszyną,
lokomotywą, a nawet statkiem parowym - zależnie
od tego, czego było potrzeba.

- To jest statek parowy - mówiła po
prostu mama, i kuchenka stawała się statkiem parowym...


I tak było z każdą rzeczą, której tylko dotknęła.
Bo w zabawach z mamą najpiękniejsze było właśnie
to, że wszystkie rzeczy stawały się naraz nierzeczywiste,
nieprawdziwe i tajemnicze.

Tym razem jednak mama bawiła się ze mną jakoś
zupełnie inaczej. Nie było w tej zabawie ani czarowników,
ani rycerzy i książąt, ani niezwykłych przygód
i wypadków.

Po raz pierwszy bawiłyśmy się z mamą w zupełnie
zwyczajny - dom. I odtąd już zawsze tylko w dom.


W tym
maszyną, <br>lokomotywą, a nawet statkiem parowym - zależnie <br>od tego, czego było potrzeba. <br><br>- To jest statek parowy - mówiła po <br>prostu mama, i kuchenka stawała się statkiem parowym... <br><br><br>I tak było z każdą rzeczą, której tylko dotknęła. <br>Bo w zabawach z mamą najpiękniejsze było właśnie <br>to, że wszystkie rzeczy stawały się naraz nierzeczywiste, <br>nieprawdziwe i tajemnicze. <br><br>Tym razem jednak mama bawiła się ze mną jakoś <br>zupełnie inaczej. Nie było w tej zabawie ani czarowników, <br>ani rycerzy i książąt, ani niezwykłych przygód <br>i wypadków. <br><br>Po raz pierwszy bawiłyśmy się z mamą w zupełnie <br>zwyczajny - dom. I odtąd już zawsze tylko w dom. <br><br><br>W tym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego