chcę, że przyjmę propozycję, ale nie wiem, czy to po kilku miesiącach aktualne. Co na to redakcja gazety X? Przyjmuje mnie z otwartymi rękami!!! No to trzeba to docenić i odwdzięczyć się tekstami, prawda? Tak więc ciężko pracuję i niech ktoś mi powie, że praca dziennikarza jest łatwa, przyjemna i niesie same korzyści, że o braku jakiegokolwiek wysiłku nie wspomnę i doda, że to czysta przyjemność, to go ukatrupię własnymi rączkami! Jednak przed tym, będę mu kazała się wykazać. Taki mądry? To niech sam spróbuje zdobyć informacje, materiał, a potem to wszystko niech ładnie opisze. O! No i co? Ktoś chętny