człowiek narazi się dajmy na to straży pożarnej, a potem okazuje się, że nie lubią go też sprzedawcy w sklepach spożywczych - filozofuje Nieliwodzki. Ma żal do radnych, których sam przed wyborami "znalazł w terenie", że pogryźli karmiącą ich rękę.<br>W gabinecie przejętym przez Janusza Nidzgorskiego panuje nastrój zwycięstwa sił postępowych nieskażony wiszącą nad radą groźbą wojewody. Nowy burmistrz zmienił wizytówkę na drzwiach. Ma żal do wojewody, że nie skorzystał z proponowanej przez ustawę furtki i nie uznał odwołania Nieliwodzkiego za "nieistotne naruszenie prawa".&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;Rozdać nie swoje&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;JANINA PARADOWSKA&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Sejm pozwolił, ludzie wzięli&lt;/&gt;<br><br>Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przekształcenie prawa użytkowania wieczystego w