Typ tekstu: Książka
Tytuł: Oni
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1984
dyrektorów i zastępców dyrektorów w Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego.
Bo scenariusz był jaki?
Jak to jaki? To chyba proste, była przecież na oku wizja ze Wschodu. Znacjonalizować całe życie gospodarcze, zrujnować spółdzielczość, prywatny handel, ustanowić na wszystko monopol państwowy. A jak się ma w ręku administrację, pieniądze i wszystkie materialne środki, nietrudno jest znacjonalizować też społeczeństwo, poprzez tworzenie fikcyjnych struktur, fikcyjnych organizacji, fikcyjnej ideologii.
Zachowywano jednak pozory: Mikołajczyk, PSL, PPS.
Kiedy mordowano AK-owców po piwnicach ubeckich powiatówek, nie zachowywano żadnych pozorów. Kiedy aresztowywano tysiące ludzi - nie zachowywano żadnych pozorów, bo nawet Wachowicz, przedwojenny PPS-owiec z Łodzi, który w ramach koalicji
dyrektorów i zastępców dyrektorów w Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Bo scenariusz był jaki?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Jak to jaki? To chyba proste, była przecież na oku wizja ze Wschodu. Znacjonalizować całe życie gospodarcze, zrujnować spółdzielczość, prywatny handel, ustanowić na wszystko monopol państwowy. A jak się ma w ręku administrację, pieniądze i wszystkie materialne środki, nietrudno jest znacjonalizować też społeczeństwo, poprzez tworzenie fikcyjnych struktur, fikcyjnych organizacji, fikcyjnej ideologii.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Zachowywano jednak pozory: Mikołajczyk, PSL, PPS.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Kiedy mordowano AK-owców po piwnicach ubeckich powiatówek, nie zachowywano żadnych pozorów. Kiedy aresztowywano tysiące ludzi - nie zachowywano żadnych pozorów, bo nawet Wachowicz, przedwojenny PPS-owiec z Łodzi, który w ramach koalicji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego