Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
Mój notes, luźne kartki, opakowania niesionych akurat towarów pokrywają się bezustannie nowymi znakami. Potem "w domu" przepisuję to wszystko do dużego zeszytu. Wielokrotnie - i to w Japonii jest przeurocze - w pociągu czy po prostu na ulicy ludzie, widząc moje usiłowania, zatrzymują się udzielając mi pomocy czy wyjaśnień. Robią to z nieukrywaną satysfakcją i radością. Tylko mały Miasaka, nasz szyper, patrząc na moje wysiłki mówi za każdym razem:
- Andrzeju, ty rysujesz te znaki w bardzo, ale to bardzo swoisty sposób... - Obrazowe wyjaśnienie polskie: rysujesz haczyk, rysujesz kółeczko, rysujesz pałeczkę i masz literę "ą" naszego alfabetu.
Oczywiście docieramy do Jokohamy w zupełnych ciemnościach
Mój notes, luźne kartki, opakowania niesionych akurat towarów pokrywają się bezustannie nowymi znakami. Potem "w domu" przepisuję to wszystko do dużego zeszytu. Wielokrotnie - i to w Japonii jest przeurocze - w pociągu czy po prostu na ulicy ludzie, widząc moje usiłowania, zatrzymują się udzielając mi pomocy czy wyjaśnień. Robią to z nieukrywaną satysfakcją i radością. Tylko mały Miasaka, nasz szyper, patrząc na moje wysiłki mówi za każdym razem:<br> - Andrzeju, ty rysujesz te znaki w bardzo, ale to bardzo swoisty sposób... - Obrazowe wyjaśnienie polskie: rysujesz haczyk, rysujesz kółeczko, rysujesz pałeczkę i masz literę "ą" naszego alfabetu.<br> Oczywiście docieramy do Jokohamy w zupełnych ciemnościach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego