Pozwoliłam sobie tylko na stwierdzenie, że potrafiłeś pięknie pisać. Ale obiecuję, że zajrzę do tych listów, muszę znaleźć odpowiedź. Teraz już chyba potrafię o tym myśleć. Napisz, dlaczego się rozstaliśmy. Ja. <br><br>Ojciec był już kimś innym. Niby wiedzieliśmy o tym dużo wcześniej, jeszcze kiedy był w szpitalu, ale w obliczu nieustannego zagrożenia jego życia myśl, że jest już nie ten sam, stawała się zupełnie nieistotna. Wydawało nam się, że jego obsesje, postępująca drażliwość wynikająca ze świadomości zbyt wielu ograniczeń, dodadzą jedynie pewnej oryginalności naszym kontaktom, i oczywiście byliśmy w błędzie. Ojciec nie mógł znieść myśli, że nic nie umie zrobić i