na jakiejś imprezie, wspominamy, jak to rzucałam hantlami i prawie trafiłam Mariusza w słabiznę, albo jak Emilka przywaliła Bonzie w głowę piórnikiem i od razu czujemy się, jakbyśmy znowu byli w 7a i matematyczka złapała nas na kolportowaniu satyrycznych wierszyków o nauczycielach</> - śmieje się Agata. <q>- Wraca jakaś taka bliskość i nieważne jest to, że Bonzo się ożenił i ma córkę, a Sebastian właśnie zaczął uczyć historii. Znowu jesteśmy razem.</><br>"Szczeniackie" przyjaźnie, jeśli oczywiście przetrwają w dorosłym świecie, są bardzo specyficznymi związkami. Spotykając się z kumplami z podstawówki, fundujesz sobie odmładzającą kurację wspomnieniową, wracasz do dzieciństwa. Przez to, że znacie się już