razem bezduszność elektronicznych przyjaciół wydała mi się zachwycająca. Komputer Janusza. Wydaje mi się, że go znam. Jest mi bliski. Wiem czym się zajmuje i jakie ma wady. Wiem, że kiedy się zbuntuje Janusz dzwoni do pewnego znajomego w Chicago, ojca chrzestnego, tego skomplikowanego urządzenia, żeby coś zaradził; drogo wypada, ale nieważne. Wiem, że Janusz z najwyższą pokorą pobierał w domu lekcje obcowania ze swoim skomplikowanym przyjacielem. Lubię go. Ale nie sądziłam, że spotka mnie taka niespodzianka.<br>Nigdy nie uważałam się za demona seksu, ale komputer z Januszem postanowili to zmienić i obdarzyli mnie, kilka nocy temu, niespodziewanie, ciałem Cindy Crawford. Nie