Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 771
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1960
wymianie zdań młoda kobieta czerwieniejąc gwałtownie. - Moje dzieci musza gdzieś się podziać! Nie mogą mieszkać w takiej norze. Nie chcecie mi dać mieszkania, to niech moje dzieci mieszkają w kwaterunku!
Zanim zaszokowana urzędniczka zdała sobie sprawę ze znaczenia tych słów, Halina S. Położyła niemowlę w poduszce na jej biurku. Druga niewiasta szybko posadziła na krzesełku chłopczyka, który przyglądał się wszystkiemu bez specjalnego zdziwienia. Następnie obie w niebywałym tempie opuściły biura kwaterunku, zanim Zofia N. Zdołała wydobyć z siebie głos.
Po chwili w Wydziale Kwaterunkowym zapanowało kompletne zamieszanie. Niemowlę gwałtownie pozbawione ramion matki głośno kwiliło. Zaczął też płakać i wołać matki starszy
wymianie zdań młoda kobieta czerwieniejąc gwałtownie. - Moje dzieci musza gdzieś się podziać! Nie mogą mieszkać w takiej norze. Nie chcecie mi dać mieszkania, to niech moje dzieci mieszkają w kwaterunku!<br>Zanim zaszokowana urzędniczka zdała sobie sprawę ze znaczenia tych słów, Halina S. Położyła niemowlę w poduszce na jej biurku. Druga niewiasta szybko posadziła na krzesełku chłopczyka, który przyglądał się wszystkiemu bez specjalnego zdziwienia. Następnie obie w niebywałym tempie opuściły biura kwaterunku, zanim Zofia N. Zdołała wydobyć z siebie głos.<br>Po chwili w Wydziale Kwaterunkowym zapanowało kompletne zamieszanie. Niemowlę gwałtownie pozbawione ramion matki głośno kwiliło. Zaczął też płakać i wołać matki starszy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego