przeszłości, jest przede wszystkim brakiem wiedzy o specyfice życia i możliwościach niewidomych: I zamiast kwitować to społeczne nastawienie jednym zdaniem; w nie najlepszym zresztą tonie, lepiej cierpliwie uświadamiać. A subiektywne odczucia dr Zawistowski powinien zastąpić refleksją, gdyż jego wypowiedzi nie świadczą tylko o nim, ale są przenoszone także na innych niewidomych, dla których pomoc w przechodzeniu ulicy jest czasami niezbędna. I jeśli zabiera publicznie głos, to przestaje być to jego prywatną sprawą. <br>Wiele rzeczy Wojciech Zawistowski widzi subiektywnie, a redaktor Ziomecki odruchowo przyjął jego poglądy. Stwierdzenie: &lt;hi rend="italic"&gt;"...władze Polskiego Związku Niewidomych są obrażone, na konstruktora... &lt;/&gt;jest sformułowaniem redaktora Ziomeckiego czy dr Zawistowskiego