Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
zobaczył, że walą na niego na bagnety, nawet strzelał mało i bezładnie. Już doszli do drutów kolczastych, które były porozrzucane. A tu kapitan daje hasło do odwrotu.
Ale Maciuś i jeszcze kilku żołnierzy, czy że nie słyszeli rozkazu, czy że poszli trochę dalej - otoczeni przez nieprzyjacielską wartę, dostali się do niewoli.
- Aha, zlękli się wasi - drwili żołnierze. - Lecieli, lecieli, hałasu narobili, a jak do nas dobiegli, to uciekli. I wcale was nie tak znów dużo.
Tak mówili nieprzyjacielscy żołnierze, bo wstyd im było, że stchórzyli i zapomnieli aż strzelać.
Po raz drugi szedł Maciuś do sztabu, tylko za pierwszym razem przebrany
zobaczył, &lt;page nr=57&gt; że walą na niego na bagnety, nawet strzelał mało i bezładnie. Już doszli do drutów kolczastych, które były porozrzucane. A tu kapitan daje hasło do odwrotu.<br>Ale Maciuś i jeszcze kilku żołnierzy, czy że nie słyszeli rozkazu, czy że poszli trochę dalej - otoczeni przez nieprzyjacielską wartę, dostali się do niewoli.<br>- Aha, zlękli się wasi - drwili żołnierze. - Lecieli, lecieli, hałasu narobili, a jak do nas dobiegli, to uciekli. I wcale was nie tak znów dużo.<br>Tak mówili nieprzyjacielscy żołnierze, bo wstyd im było, że stchórzyli i zapomnieli aż strzelać.<br> Po raz drugi szedł Maciuś do sztabu, tylko za pierwszym razem przebrany
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego