Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
Ziemi Os. Żyło wtedy wielu wojowników zrodzonych na Rodzicielce z obu Kręgów.
Stoczono wiele krwawych bitew, przy których ten bunt jest tylko małą potyczką. Z początku Gorczem wzięło górę. Nasi żołnierze, niczym strzała wypchnięta z łuku, wbili się w głąb Ziemi Os. Ponoć ich przednie straże widziały nawet Gniazdo. Tysiące niewolnych pognano na zachód.
A potem los się odwrócił. Tego właśnie nie mogłem pojąć. Słyszałem tylko imię, jakie drzewa Świętego Gaju nadały innemu drzewu, potężnemu i równemu im swą mocą. Drzewo o Tysiącu Oczach. Tak je nazwały, a ja nie pojmuję, co to imię oznacza. Bo nic więcej z rozmów mych
Ziemi Os. Żyło wtedy wielu wojowników zrodzonych na Rodzicielce z obu Kręgów.<br>Stoczono wiele krwawych bitew, przy których ten bunt jest tylko małą potyczką. Z początku Gorczem wzięło górę. Nasi żołnierze, niczym strzała wypchnięta z łuku, wbili się w głąb Ziemi Os. Ponoć ich przednie straże widziały nawet Gniazdo. Tysiące niewolnych pognano na zachód.<br>A potem los się odwrócił. Tego właśnie nie mogłem pojąć. Słyszałem tylko imię, jakie drzewa Świętego Gaju nadały innemu drzewu, potężnemu i równemu im swą mocą. Drzewo o Tysiącu Oczach. Tak je nazwały, a ja nie pojmuję, co to imię oznacza. Bo nic więcej z rozmów mych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego