Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
Kiedyś był malutkim, ufnym, dobrym dzieckiem - a potem coś się z nim stało, zamknął się w sobie i już nie umie wyjść. Nie można przecież dorosnąć, jeśli ciągle się nie opuściło - siebie.
Siedzi, zamknięty w sobie. I źle mu tam. Za mało ma przestrzeni. Stale jest urażony, poirytowany, cierpi z niewygody. Krzyczy.
Aurelia wyskoczyła spod pierzyny, przemknęła do pokoju, cicho zamknęła za sobą drzwi i zapaliła lampę. Drżąc z zimna, nałożyła na piżamę spodnie i sweter, a na bose nogi - ciepłe babcine kapcie. I wydostała z szuflady komódki album z fotografiami.
Raz jeszcze, powoli, uważnie, oglądała nieliczne zdjęcia. Spojrzała w oczy
Kiedyś był malutkim, ufnym, dobrym dzieckiem - a potem coś się z nim stało, zamknął się w sobie i już nie umie wyjść. Nie można przecież dorosnąć, jeśli ciągle się nie opuściło - siebie.<br>Siedzi, zamknięty w sobie. I źle mu tam. Za mało ma przestrzeni. Stale jest urażony, poirytowany, cierpi z niewygody. Krzyczy.<br>Aurelia wyskoczyła spod pierzyny, przemknęła do pokoju, cicho zamknęła za sobą drzwi i zapaliła lampę. Drżąc z zimna, nałożyła na piżamę spodnie i sweter, a na bose nogi - ciepłe babcine kapcie. I wydostała z szuflady komódki album z fotografiami.<br>Raz jeszcze, powoli, uważnie, oglądała nieliczne zdjęcia. Spojrzała w oczy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego