Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 08.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
REIN VEIDEMANN

Estonię i Polskę łączy nie tylko bliskość geograficzna, lecz także podobne do teatru absurdu dzieje. Oczywiście teraz, gdy na horyzoncie widnieją spokojniejsze czasy, kiedy Europa stara się ostatecznie pożegnać ze swoją krwawą przeszłością, możemy nazwać tę historię absurdem. Ale dla wielu pokoleń obu nacji dzieje te były pełne niewyobrażalnych tragedii.
Nie znam żadnego narodu - poza żydowskim - który traktowano by z tak ogromną przemocą, jak to zrobiono z Polakami. Patrząc na liczby względne, czyli proporcjonalnie, Estończycy należą do tej samej klasy. Nie mówię już o tych siedmiu wiekach, kiedy byliśmy chłopami pańszczyźnianymi Niemców, kiedy nasze tereny były pustoszone przez wojny
REIN VEIDEMANN&lt;/&gt;<br><br>Estonię i Polskę łączy nie tylko bliskość geograficzna, lecz także podobne do teatru absurdu dzieje. Oczywiście teraz, gdy na horyzoncie widnieją spokojniejsze czasy, kiedy Europa stara się ostatecznie pożegnać ze swoją krwawą przeszłością, możemy nazwać tę historię absurdem. Ale dla wielu pokoleń obu nacji dzieje te były pełne niewyobrażalnych tragedii. <br>Nie znam żadnego narodu - poza żydowskim - który traktowano by z tak ogromną przemocą, jak to zrobiono z Polakami. Patrząc na liczby względne, czyli proporcjonalnie, Estończycy należą do tej samej klasy. Nie mówię już o tych siedmiu wiekach, kiedy byliśmy chłopami pańszczyźnianymi Niemców, kiedy nasze tereny były pustoszone przez wojny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego