Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
Bo wiem już teraz - dowiedziałam się tego tu, w klasztorze - że myśl, którą straciłam z oczu, wędruje dalej we mnie jak strumień podziemny... I kiedy zasypiam prawie i nie słyszę już ptaków, i dawno straciłam z uszu Arpeggione - to jestem jej bliska w trwaniu, i wtedy ona jest naga i niewyraźna - ale prawdziwa, i ciało leży w jej kształcie na nagiej jeszcze i niezakwitłej, zimnej ziemi. Nawet nie wiem, kiedy się

położyłam, to nie była żadna decyzja... Patrzę teraz na moje pragnienie miłości, które przywiozłam z sobą do klasztoru. Dlaczego ojciec Tadeusz... to uzurpacja z jego strony, to wkładanie mi własnych
Bo wiem już teraz - dowiedziałam się tego tu, w klasztorze - że myśl, którą straciłam z oczu, wędruje dalej we mnie jak strumień podziemny... I kiedy zasypiam prawie i nie słyszę już ptaków, i dawno straciłam z uszu Arpeggione - to jestem jej bliska w trwaniu, i wtedy ona jest naga i niewyraźna - ale prawdziwa, i ciało leży w jej kształcie na nagiej jeszcze i niezakwitłej, zimnej ziemi. Nawet nie wiem, kiedy się<br> &lt;page nr=207&gt;<br> położyłam, to nie była żadna decyzja... Patrzę teraz na moje pragnienie miłości, które przywiozłam z sobą do klasztoru. Dlaczego ojciec Tadeusz... to uzurpacja z jego strony, to wkładanie mi własnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego