Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
a może nawet trzeciej kategorii? Dławił ją dziwny, przenikający lęk, nie potrafiła go wytłumaczyć...
Dlaczego on tak się boi? Dlaczego tak wszystko ukrywa? Czy dlatego, że rodzice go utrzymują, że na wszystko dają mu pieniądze?
Ściągnęła baletki ze stóp i z wściekłością cisnęła w kąt pokoju. Przerażała ją niesamodzielność i niezaradność tego, tego... Chłopca czy mężczyzny? Zawahała się, które ze słów wybrać. Witek na pewno był dojrzałym mężczyzną w łóżku i chyba tylko w łóżku... Przez chwilę przypominała sobie dotyk jego dłoni na szyi, piersiach, brzuchu, udach. Przeciągnęła się z rozkoszy, ziewnęła nerwowo. Mężczyzna, mój mężczyzna? Raczej chłopiec, ukochany chłoptaś, z
a może nawet trzeciej kategorii? Dławił ją dziwny, przenikający lęk, nie potrafiła go wytłumaczyć...<br>Dlaczego on tak się boi? Dlaczego tak wszystko ukrywa? Czy dlatego, że rodzice go utrzymują, że na wszystko dają mu pieniądze?<br>Ściągnęła baletki ze stóp i z wściekłością cisnęła w kąt pokoju. Przerażała ją niesamodzielność i niezaradność tego, tego... Chłopca czy mężczyzny? Zawahała się, które ze słów wybrać. Witek na pewno był dojrzałym mężczyzną w łóżku i chyba tylko w łóżku... Przez chwilę przypominała sobie dotyk jego dłoni na szyi, piersiach, brzuchu, udach. Przeciągnęła się z rozkoszy, ziewnęła nerwowo. Mężczyzna, mój mężczyzna? Raczej chłopiec, ukochany chłoptaś, z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego