Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok wydania: 1978
Rok powstania: 2005
sprzecznych ze sobą kierunkach - wszystko to miało dać widzowi poszerzenie jego pola percepcji. Dawało jedynie objawy oczopląsu i zerwanie spójności narracji. Dla Grzegorza Królikiewicza nie obowiązuje prawo "przezroczystości formy", pod którym kryje się zasada, że forma dzieła filmowego, jego szwy i warsztat reżyserski powinny być przez widza (niefachowego, tzw. przeciętnego) niezauważalne, że forma wreszcie, tak sztucznie i kollokwialnie oddzielana od treści, winna być tej treści funkcjonalnie podporządkowana. Królikiewicz owszem, w swych wykładach mówi o jedności formy i treści, w praktyce jednak sztucznie je rozdziela, prowokując widza bardziej do śledzenia i podziwiania jego warsztatu, inwencji plastycznej, pomysłowości, niż tego, co film niesie
sprzecznych ze sobą kierunkach - wszystko to miało dać widzowi poszerzenie jego pola percepcji. Dawało jedynie objawy oczopląsu i zerwanie spójności narracji. Dla Grzegorza Królikiewicza nie obowiązuje prawo "przezroczystości formy", pod którym kryje się zasada, że forma dzieła filmowego, jego szwy i warsztat reżyserski powinny być przez widza (niefachowego, tzw. przeciętnego) niezauważalne, że forma wreszcie, tak sztucznie i kollokwialnie oddzielana od treści, winna być tej treści funkcjonalnie podporządkowana. Królikiewicz owszem, w swych wykładach mówi o jedności formy i treści, w praktyce jednak sztucznie je rozdziela, prowokując widza bardziej do śledzenia i podziwiania jego warsztatu, inwencji plastycznej, pomysłowości, niż tego, co film niesie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego