Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.02 (1)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
była pilnowana przez ponad 1000 policjantów, strażników i ochroniarzy
Przez ponad 3 godziny jeździliśmy razem z patrolem policyjnym po ulicach Śródmieścia i... strasznie się wynudziliśmy. Jakoś nikt nie chciał rozrabiać.
Tym razem na placu Defilad zjawiło się jedynie trochę ponad 15 tys. osób. Organizatorzy spodziewali się ok. 60 tys., jednak niezbyt dobra pogoda odstraszyła warszawiaków. Siąpił deszcz, a mgła utrudniała podziwianie fajerwerków.
Ci, którzy przyszli, mogli poczuć się naprawdę bezpiecznie. Na miejscu czuwało bowiem ponad 1000 policjantów, strażników miejskich oraz ochroniarzy. Nie doszło do żadnych większych burd. Policjanci i pogotowie ratunkowe najwięcej roboty mieli z osobami pijanymi i ofiarami wybuchów petard
była pilnowana przez ponad 1000 policjantów, strażników i ochroniarzy&lt;/&gt;<br>Przez ponad 3 godziny jeździliśmy razem z patrolem policyjnym po ulicach &lt;name type="place"&gt;Śródmieścia&lt;/&gt; i... strasznie się wynudziliśmy. Jakoś nikt nie chciał rozrabiać.<br>Tym razem na placu &lt;name type="place"&gt;Defilad&lt;/&gt; zjawiło się jedynie trochę ponad 15 tys. osób. Organizatorzy spodziewali się ok. 60 tys., jednak niezbyt dobra pogoda odstraszyła warszawiaków. Siąpił deszcz, a mgła utrudniała podziwianie fajerwerków.<br>Ci, którzy przyszli, mogli poczuć się naprawdę bezpiecznie. Na miejscu czuwało bowiem ponad 1000 policjantów, strażników miejskich oraz ochroniarzy. Nie doszło do żadnych większych burd. Policjanci i pogotowie ratunkowe najwięcej roboty mieli z osobami pijanymi i ofiarami wybuchów petard
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego