Typ tekstu: Książka
Autor: Praszyński Roman
Tytuł: Jajojad
Rok: 1997
spojrzała na niego nieprzytomnie.
Zadymione wnętrze rozpływało się przed jej oczami siwą mgłą.
- Radzę przestać! - powtórzył.
Ciałem dziewczyny wstrząsnęła czkawka. Sięgnęła dłonią po niedopity kieliszek, ale przewróciła go, rozlewając alkohol.
Popatrzyła na krwawą plamę i chlipnęła.
- On mnie nie kocha...
Jung wyjął chustkę.
- Niech się pani wytrze.
Pijana posłusznie i niezgrabnie przetarła poplamioną sukienkę.
- Uważa, że jestem młodą siksą. Że się do niczego nie nadaję...
Siwy psychiatra siadł obok.
- A nie ma racji?
Pociągnęła nosem.
- A co to... pana... obchodzi?
Jung uśmiechnął się i odchylił w krześle.
- Wzruszają mnie młode, nieszczęśliwe kobiety.
- Dobra, dobra - zmarszczyła czoło. - Nie ze mną te numery
spojrzała na niego nieprzytomnie.<br>Zadymione wnętrze rozpływało się przed jej oczami siwą mgłą.<br>- Radzę przestać! - powtórzył.<br>Ciałem dziewczyny wstrząsnęła czkawka. Sięgnęła dłonią po niedopity kieliszek, ale przewróciła go, rozlewając alkohol.<br>Popatrzyła na krwawą plamę i chlipnęła.<br>- On mnie nie kocha...<br>Jung wyjął chustkę.<br>- Niech się pani wytrze.<br>Pijana posłusznie i niezgrabnie przetarła poplamioną sukienkę.<br>- Uważa, że jestem młodą siksą. Że się do niczego nie nadaję...<br>Siwy psychiatra siadł obok.<br>- A nie ma racji?<br>Pociągnęła nosem.<br>- A co to... pana... obchodzi?<br>Jung uśmiechnął się i odchylił w krześle.<br>- Wzruszają mnie młode, nieszczęśliwe kobiety.<br>- Dobra, dobra - zmarszczyła czoło. - Nie ze mną te numery
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego