olbrzymich parowców, w mętnej galarecie wody trzepocą galaretowate ośmiornice, jak chłodny błysk reflektora przecinają głębie sztyletem łuski długie, wyostrzone ciała ryb w niespokojnym pościgu.<br>Na dole jest cisza, chłodny, twardy piasek, sady drzew bezpłodnych i białawych jak chmury oglądane z aeroplanu. Dno jest jak niebo, jak odbicie nieba w wypukłej, niezmierzonej kropli oceanu, z kosmosem własnych ruchomych morskich gwiazd, zwyrtkich, ogoniastych komet - chłodny pośmiertny przytułek zabłąkanych, strudzonych wędrowców.<br>Na dnie żyje ryba flądra. Wziął ktoś rybę, rozciął ją wzdłuż grzbietu przez pół i połowę położył na piasku. Ryba flądra ma jedną tylko stronę - prawą. Lewą jej stroną jest ziemia, dno.<br>Od