chłopca rodziły się pomysły najśmielsze, ambitne pragnienia, dążenia do wyżyn wprost niesamowitych. Z długiego szeregu przeczytanych książek wyłaniały się wizyjne postaci. Żyły obok, popełniały złe i dobre uczynki. Ale obok tych nie bardzo szkodliwych zresztą marzeń, niepokoiły dziecięcy umysł sprawy tajemne, okrutne w swej niejasności, sprawy wyczuwane, widziane czasem, lecz niezrozumiałe. W kuchennym pokoju mieszkała służąca, tęga dziewczyna o dużych piersiach. Często odwiedzał ją młody mężczyzna w mundurze. Zostawał czasem na noc. Co mogły znaczyć ich wzdychania, jęki męczeńskie? Czy sprawiali. sobie krzywdę? Dlaczego więc widywali się tak często? <page nr=285> Co to wszystko miało znaczyć? Dziewczyna w dzień śpiewała, była bardzo wesoła