Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 17/6
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1998
letniego Donalda Buntinga poszukiwanego za udział w napadzie rabunkowym, który trzymał na muszce policjantów. Pies odwrócił od nich uwagę przestępcy, który dwukrotnie go postrzelił. Kryminalista poddał się ostatecznie po 23 godzinach oblężenia przez siły bezpieczeństwa.
Eckel przyznał, że wahał się, gdy musiał podjąć decyzję, czy wysłać psa do akcji. - Ale nigdy bym sobie nie darował, gdyby wówczas zginął człowiek - powiedział po pogrzebie.
Gdy trumna z ciałem Solo opuszczała miejsce uroczystości pogrzebowych, odegrano na bębnach i kobzach pieśń "Amazing Grace", a policjanci, głównie z formacji K-9 (w której służą ludzie i psy) salutowali, podczas gdy ich czworonożni partnerzy sztywno siedzieli przy nodze
letniego Donalda Buntinga poszukiwanego za udział w napadzie rabunkowym, który trzymał na muszce policjantów. Pies odwrócił od nich uwagę przestępcy, który dwukrotnie go postrzelił. Kryminalista poddał się ostatecznie po 23 godzinach oblężenia przez siły bezpieczeństwa.<br>Eckel przyznał, że wahał się, gdy musiał podjąć decyzję, czy wysłać psa do akcji. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Ale nigdy bym sobie nie darował, gdyby wówczas zginął człowiek&lt;/&gt;&lt;/&gt; - powiedział po pogrzebie.<br>Gdy trumna z ciałem Solo opuszczała miejsce uroczystości pogrzebowych, odegrano na bębnach i kobzach pieśń "Amazing Grace", a policjanci, głównie z formacji K-9 (w której służą ludzie i psy) salutowali, podczas gdy ich czworonożni partnerzy sztywno siedzieli przy nodze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego