Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
witanie się z sąsiadem, udawanie lwa i ufoludków albo odgrywanie rozmowy przez telefon z kimś, kto opowiada zabawny kawał.
36-letnia Monika Kowalczyk, grafik komputerowy z Konstancina, siedzi na ławce i trzyma się za brzuch. - Jeśli boli, to znaczy, że sesja była udana - cieszy się Łamek. Monika myślała, że już nigdy nie zaśmieje się tak szczerze. Właśnie skończyła roczną chemioterapię, stwierdzono u niej ziarnicę. - Terapia obudziła entuzjazm, który całkiem ze mnie wyparował, mimo że leczenie zakończyło się sukcesem. Zobaczyłam, że znów mogę się śmiać - przyznaje. - Na początku spotkania pacjentów rozweselają po prostu moje głupie miny. Potem rozluźniają się i sami wybuchają
witanie się z sąsiadem, udawanie lwa i ufoludków albo odgrywanie rozmowy przez telefon z kimś, kto opowiada zabawny kawał. <br>36-letnia Monika Kowalczyk, grafik komputerowy z Konstancina, siedzi na ławce i trzyma się za brzuch. - Jeśli boli, to znaczy, że sesja była udana - cieszy się Łamek. Monika myślała, że już nigdy nie zaśmieje się tak szczerze. Właśnie skończyła roczną chemioterapię, stwierdzono u niej ziarnicę. - Terapia obudziła entuzjazm, który całkiem ze mnie wyparował, mimo że leczenie zakończyło się sukcesem. Zobaczyłam, że znów mogę się śmiać - przyznaje. - Na początku spotkania pacjentów rozweselają po prostu moje głupie miny. Potem rozluźniają się i sami wybuchają
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego