poziomym, wydawały się wybiegać na zewnątrz, poza granice Osiedla, co nadawało im charakter jak gdyby niepodziemny. Tak, gdyby dziś rzeźbiarz jakiś pokusił się o tego rodzaju zniekształcenie natury, gdyby, na przykład, wydłużył postacie w kierunku pionowym, w dół lub w górę wybrzuszając <orig>abdomeny</>, <orig>thoraxy</> i głowy swych modeli, prace jego nigdy nie byłyby uzyskały oficjalnego <hi rend="spaced">placet</> Głównego Konserwatora Pałacu. Gdyby któryś z rzeźbiarzy dzisiejszych ośmielił się przepoić popiersie Króla zapachem nasturcji, a ornamentacyjne, mikroskopijne pajączki, żyjące pod rozświerzbioną skórą drapiącego się <hi rend="spaced">homo</> przepoił zapachem kropli rosy spływającej po płatku herbacianej róży; gdyby efektowne trąbki motyli ośmielił się przepoić zapachem pierza, a