Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Legendy nowoczesności
Rok: 1944
fakt, że zamiast dać mieszkańcom miasteczka książki, dzieła sztuki, dobre i kulturalnie urządzone restauracje i kluby, daliście półanalfabetyzm i mizerną imitację zachodnich kabaretów, nie potępia was a z wami całej rupieciarni waszych subtelnych wierzeń i przekonań? Artysta lękliwy przytakiwałby mu rumieniąc się: tak, tak, więc co mam robić, aby tę nikczemną cywilizację zniszczyć? Oddaję się duszą i ciałem na usługi nowej, chociażbym miał sam cierpieć. Zrywam ze wszystkim, w co dotychczas wierzyłem, kajam się. Inny artysta, taki jak Witkiewicz, zapewniłby, że nic go to naprawdę nie obchodzi. Wie jednak, że i Tołstoj, i polityk, i lękliwy artysta nie mylą się, że
fakt, że zamiast dać mieszkańcom miasteczka książki, dzieła sztuki, dobre i kulturalnie urządzone restauracje i kluby, daliście półanalfabetyzm i mizerną imitację zachodnich kabaretów, nie potępia was a z wami całej rupieciarni waszych subtelnych wierzeń i przekonań? Artysta lękliwy przytakiwałby mu rumieniąc się: tak, tak, więc co mam robić, aby tę nikczemną cywilizację zniszczyć? Oddaję się duszą i ciałem na usługi nowej, chociażbym miał sam cierpieć. Zrywam ze wszystkim, w co dotychczas wierzyłem, kajam się. Inny artysta, taki jak Witkiewicz, zapewniłby, że nic go to naprawdę nie obchodzi. Wie jednak, że i Tołstoj, i polityk, i lękliwy artysta nie mylą się, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego