Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
i namiot i wyruszył na "obchód" - jak nazywał graniową trasę z Grzesia szczytami wokół Chochołowskiej. Biwakować chciał w połowie drogi, pod gwiazdami.


Odcinek 9
Szedł samotnie granią w zachodzącym słońcu, psa trzymał na smyczy, żeby nie pogonił za kozicami, które widywał tu dość często. Za Rakoniem, spokojnie dotąd maszerujący przy nodze pana Burek przypadł nisko do ziemi, zjeżył sierść i zaczął głucho warczeć. Michał rozejrzał się dokoła - spotkanie z niedźwiedziem o tej porze i w tym miejscu było mało prawdopodobne, kozicy Burek by tak nie wystawiał, jako że widywał je często i najchętniej by je pogonił, uważając to za dobrą zabawę
i namiot i wyruszył na "obchód" - jak nazywał graniową trasę z Grzesia szczytami wokół Chochołowskiej. Biwakować chciał w połowie drogi, pod gwiazdami.<br><br><br>&lt;tit&gt;Odcinek 9&lt;/&gt;<br>Szedł samotnie granią w zachodzącym słońcu, psa trzymał na smyczy, żeby nie pogonił za kozicami, które widywał tu dość często. Za Rakoniem, spokojnie dotąd maszerujący przy nodze pana Burek przypadł nisko do ziemi, zjeżył sierść i zaczął głucho warczeć. Michał rozejrzał się dokoła - spotkanie z niedźwiedziem o tej porze i w tym miejscu było mało prawdopodobne, kozicy Burek by tak nie wystawiał, jako że widywał je często i najchętniej by je pogonił, uważając to za dobrą zabawę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego